To byłaby kolejna atrakcja turystyczna Wielkopolski i ratunek dla ponad stuletniej parowozowni, która od dziesięciu lat niszczeje, choć jest nadal podziwiana w czasie dorocznych Dni Pary.
Tak wielkiej parowozowni na 40 lokomotyw, która na dodatek jest zachowana w doskonałym stanie nie ma już w Polsce i trudno znaleźć w Europie. Są tam także unikalne urządzenia kolejowe jak choćby drewniany żuraw do ładowania węgla, czy ciągle czynny wielki kran wodny do napełniania parowozów wodą. Dlatego organizowane tam dni pary cieszą się dużym zainteresowaniem.
Od 10 lat PKP chciały teren sprzedać, pojawiały się też plany budowy hipermarketu. Miłośnicy kolei zaproponowali, aby uchronić obiekt i stworzyć tam Narodowe Muzeum Kolejnictwa. - Ta lokalizacja jest ostatnio oficjalnie wymieniana przez dyrektora PKP - mówi poseł PiS z Gniezna Krzysztof Ostrowski, który nie ukrywa, że wielokrotnie o tej lokalizacji wraz z gnieźnieńskim senatorem Robertem Gawłem rozmawiali z premierem
Morawieckim i wicepremierem Jackiem Sasinem.
Ostateczna decyzja ma być podjęta do września tego roku.