Stawki rosną z 12 do 14 lub 16 złotych, ale jednocześnie jest likwidowana opłata degresywna. Polegała ona na tym, że stawka malała w przypadku wielu lokatorów żyjących w jednym mieszkaniu. Dyrektor biura związku międzygminnego GOAP Andrzej Springer mówi, że opłata jest zlikwidowana, bo dochodziło do nadużyć.
- W wypadku właścicieli bardzo dużych budynków, którzy twierdzili, że nie mają wydzielonych lokali mieszkalnych i że przykładowo w kamienicy zamieszkuje 120 osób, wtedy one wszystkie płaciły po 6 złotych, chociaż mieszkały w osobnych mieszkaniach. Degresja oznaczała także niższe przychody - dodaje Springer.
Przez takie nadużycia teraz wszyscy zapłacą więcej, chociaż GOAP nie wyklucza, że wprowadzi zniżki dla posiadających ogólnopolską Kartę Rodziny Dużej. Sprawa będzie omawiana na czerwcowym posiedzeniu zgromadzenia związku GOAP, a to oznacza, że zniżka może obowiązywać dopiero od stycznia. - Takie rozwiązanie też nie będzie do końca sprawiedliwe - mówi dyrektor bura GOAP Andrzej Springer.
- Na moim przykładzie mogę powiedzieć, że w momencie, w którym dzieci przestaną ze mną mieszkać, to ja nadal będę posiadaczem Karty Rodziny Dużej i ta zniżka będzie mi przysługiwała, natomiast sąsiad, który będzie miał dwójkę dzieci i będzie z nimi mieszkał, to tej zniżki nie będzie miał. On będzie dokładał się do mojej zniżki - uważa Springer.
W przypadku odpadów niesegregowanych opłata na terenie aglomeracji poznańskiej wzrasta z 20 do 30 złotych. Teraz urzędnicy związku GOAP wysyłają do administratorów budynków prawie 80 tysięcy listów z informacją o podwyżkach.
- Dla nas jest to bardzo trudne - mówi ojciec siedmiorga dzieci Szymon Wytykowski, który do tej pory za wywóz śmieci płacił około 75 złotych miesięcznie. - Ja przy 9 osobach będę dobijał do kwoty około 150 złotych miesięcznie za śmieci. Jest to trochę niezgodne z faktyczną ilością śmieci, które produkujemy. Dla nas jest to bardzo trudne i nie rozumiemy takiego posunięcia GOAP-u.
Rozważając ilość produkowanych odpadów należy zauważyć że w dużych rodzinach kupuje się duże opakowania zbiorcze (mniej śmieci), mniej w ogóle się kupuje (dochody nie rosną wraz z wielkością rodziny) i często wykorzystuje się te same przedmioty wielokrotnie (zabawki, ubrania, sprzęt sportowy itp) to powoduje że produkujemy mniej śmieci.
Moim zdaniem problem narastania ilości śmieci powodujemy my sami oraz producenci w zasadzie wszystkich dostępnych produktów na rynku! Proszę zauważyć, że dzisiaj każdy produkt jest tak zapakowany, że po jego wypakowaniu mamy stertę kartonów i plastików. Najgorzej wygląda to w przypadku drobnego sprzętu elektronicznego gdzie każdy element jest pakowany oddzielnie i czasami po kilka razy. Podobnie jest w przypadku żywności. Kiedyś była pakowana w papier przez sprzedawcę a dzisiaj wszystkie markety pakują w kartoniki lub próżniowo w folię a czasami nawet jeszcze każdy plasterek jest dodatkowo przekładany kolejnym kawałkiem foli. Na końcu po zakupach idziemy z tymi produktami wielokrotnie pakowanymi przez producenta i włożonymi przez nas do jednorazowych foliówek do kasy i ponownie wszystko wkładamy do jeszcze większej reklamówki zakupionej przy kasie! Po takich zakupach proszę się nie dziwić że nasze kosze na śmieci są pełne śmieci! Przynajmniej możemy i powinniśmy chodzić na zakupy z własnymi torbami wielokrotnego użytku jak robili to nasi rodzice czy dziadkowie. Cóż, wygoda nas kiedyś zgubi i zabije.
1. podwyżka jest decyzją GOAP-u anie rządu,
2. z badań naukowych wynika że moja rodzina (9 osobowa) produkuje podobną ilość śmieci jak rodzina 2 osobowa (najwięcej śmieci produkują rodziny 4-5 osobowe - większe produkują mniej) więc nie widzę powodu abym miał płacić prawie 5 razy więcej
3. Przed reformą (zafundowaną nam przez PO) płaciłem za każdy wyprodukowany kubeł śmieci ( ok 40 PLN/miesiąc) teraz mam płacić 144...
4. 500 plus jest dla rodziny, a nie na ratowanie budżetów niewydolnych gmin...
Zawsze myślałem, że gospodarką odpadami zajmują się samorządy i to one decydują o cenach jak i wyborze firm wywozowych a nie odgórnie władza rządząca Polską, ale może o czymś nie wiem, wiec chętnie się dowiem.