W nowej kadencji Sejmu miałby się tym zająć m.in. specjalny zespół parlamentarny. - Potrzebny jest podmiot, który będzie miał pomysł i wolę, żeby się tym zająć - mówi dyrektor biura poselskiego Jadwigi Emilewicz Norbert Nowicki.
Jeśli użyjemy tej lotnej nazwy Polska Dolina Krzemowa, to to jest coś co działa na wyobraźnię. Zakładamy, że przez takie działanie jesteśmy w stanie przyciągnąć jak najwięcej podmiotów z zewnątrz. To należy zrobić przede wszystkim wykorzystując efekt synergii między uczelniami i szkołami.
Żeby jednak pomysły naukowców komercjalizować, potrzebny jest biznes. Zdaniem szefa Związku Cyfrowa Polska Michała Kanownika mogłaby zostać powołana do tego celu rządowa agencja. To mogłoby się wpisać w deklaracje Jadwigi Emilewicz o poparciu dla koncepcji deglomeracji i przenoszeniu instytucji i urzędów z Warszawy do innych miast.