Niestety wiele wskazuje na to, że będzie to ostania okazja by zobaczyć grę Zielonych w Poznaniu na długie miesiące.
Mimo bardzo skromnych warunków, boisko przy Drodze Dębińskiej większość wymogów licencyjnych spełnia, ale nie ma na nim obowiązkowego sztucznego oświetlenia. - Większość punktów podręcznika licencyjnego w większym lub mniejszym stopniu spełniamy, ale oświetlenia nie ma i na początku sezonie nie będzie - mówi dyrektor zarządzający Warty - Tomasz Wichniarek.
Rozwiązania są dwa, ale na oba niechętnie patrzy Polski Związek Piłki Nożnej. Jeżeli zgodzą się rywale, można rozpocząć nowy sezon od serii wyjazdów lub przenieść się na jakiś czas np. do Grodziska Wielkopolskiego.
Niestety taka sytuacja może potrwać nawet do października, bowiem miasto, które jest właścicielem obiektów przy Drodze Dębińskiej, oświetlenie chce tam zainstalować, ale wymaga to m.in. czasochłonnej procedury przetargowej. Trzeba więc będzie liczyć na przychylność i tak już wyrozumiałego dla Warty PZPN-u.
Mecz Warty z GKS Katowice przy Drodze Dębińskiej w sobotę o godz. 12.15.