Oznacza to powrót obostrzeń. Mieszkańcy będą m.in. musieli zakrywać nos i usta w miejscach publicznych, nie tylko w pomieszczeniach, ale także na ulicy. W komunikacji zbiorowej będzie mogła być zajęta tylko połowa miejsc siedzących, ograniczone do 50 osób będą uroczystości rodzinne. - To dla nas trudna sytuacja - przyznaje starosta ostrzeszowski Lech Janicki, dlatego na jutro zwołano sztab kryzysowy.
Nie jesteśmy zadowoleni z wprowadzenia strefy czerwonej, ale musimy się tym obostrzeniom podporządkować, bo one wynikają z konkretnych sytuacji z konkretnych faktów. Chcę jednak podkreślić, że zakażenia w powiecie ostrzeszowskim nie są równomierne, one nie dotyczą całego powiatu, ale pewnych miejsc, ognisk zlokalizowanych na terenie jednej gminy. W pozostałych sytuacja utrzymuje się stosunkowo normalnie.
Jutro i we wtorek w Mikstacie, gdzie jest ognisko koronawirusa stanie mobilny punkt pobrań. Wymazy zostaną także pobrane od mieszkańców Domów Pomocy Społecznej. W tych placówkach zostanie wprowadzony zakaz odwiedzin.
Na razie nie ma decyzji dotyczących odkażania miejsc publicznych, ale jeśli takie wskazania się pojawią, to będą dodatkowo dezynfekowane przystanki i poręcze. Aktualnie w powiecie jest 469 osób zakażonych koronawirusem.