- Wydrukowaliśmy 500 kompletów nakładek myśląc, że wśród niewidomych i słabowidzących zainteresowanie będzie większe, tym bardziej , że rozwiązanie to wprowadzone zostanie podczas tych wyborów na wniosek organizacji reprezentujących niepełnosprawnych - mówi komisarz wyborczy w Koninie sędzia Waldemar Cytrowski. Poza tym - jego zdaniem - korzystanie z nakładek łatwe nie będzie.
O wiele chętniej niż z nakładek niepełnosprawni w tym niewidzący i słabowidzący korzystają z pełnomocników, czyli zaufanych osób, które pomagają im podczas głosowania. W Konińskim Okręgu Wyborczym z takiego ułatwienia skorzysta 129 niepełnosprawnych. Ponad 20 zdecydowało się na głosowanie korespondencyjne. Przygotowanie 500 kompletów nakładek kosztowało około 5 tysięcy złotych.