Lokalni archeologowie wytypowali 30 grobów, jak na razie zajrzeli jednak tylko do trzech. „To co tam znaleźliśmy jest zdumiewające” – mówi archeolog Piotr Alagierski:
Poza tym kurhanem, który datujemy na okres rzymski, który dostarczył takich najbardziej spektakularnych zabytków, czyli na ten moment zapinki do szarf, fragmentów szklanych naczyń rzymskich i rzymskich monet, znaleźliśmy też młodsze groby, pochodzące z X i XI wieku. W nich mamy takie typowo słowiańskie pochówki, takie ciałopalne. Jeden z nich był wyposażony w żelazny nóż.
Badania leśnych kurhanów to tak naprawdę ostatni etap 7-letniego archeologicznego projektu, który jest realizowany przy współpracy Chodzieskiego Domu Kultury, urzędu miasta i powiatu. Końcowym efektem wieloletnich prac ma być publikacja na temat pradziejów ziemi chodzieskiej. Planowane jest też utworzenie specjalnej trasy historycznej, na której turyści odwiedzą m.in. ostatnio odkryte kurhany jak i pozostałości po dawnym średniowiecznym grodzie.