- Zostały kupione w zagranicznych antykwariatów - mówi Renata Sobczak-Jaskólska.
Są to złotnicze wyroby, paradne przedmioty, przede wszystkim norymberskie z XVI i XVII wieku - kiedy Norymberga była najważniejszym ośrodkiem sztuki złotniczej w Europie. Zanim utraciła ten prymat na rzecz Augsburga. Dla nas to jest o tyle ważne, że to są pewne ikonicze typy, także naczyń paradnych, których do tej pory nie mieliśmy w zbiorach - chodziło o to, żeby poszerzyć kolekcję. Jeśli chodzi o porcelanę, to sytuacja jest równie interesująca. To są pierwociny twórczości w twórczości w Manufakturze w Miśni.
O godzinie 18:00 spotkanie z kuratorami, na razie cenne przedmioty są wystawione w sali obok siebie, oglądać możemy cały zestaw. Docelowo zbiory zostaną przeniesione w różne miejsca ekspozycji stałej Muzeum Sztuk Użytkowych. Precjoza zakupiono dzięki dotacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.