"W punkt" w Bolechowie. Czy mieszkańcy trafią na bruk? [WIDEO]

Grupa mieszkańców trzech budynków z Bolechowa boi się, że straci dach nad głową. To przede wszystkim starsi ludzie. Oni lub ich rodziny pracowały wcześniej w zakładzie Stomil. Mieszkania w Bolechowie dostali od firmy, ale w latach 90. budynki trafiły w ręce prywatne. Obecny właściciel chce je sprzedać, ale mieszkańcy twierdzą, że nie stać ich na wykup, a na kredyt nie mają szans. 

- Mieszkam tutaj od urodzenia - mówiła pani Stefania.

Siedemdziesiąt lat tutaj mieszkam, moi rodzice pracowali w Stomilu, ja pracowałam, gdzie też otrzymałam mieszkanie. Całe życie tutaj spędziłam. Cieszę się jedynie, że w Owińskach na cmentarzu mam wykupione "mieszkanie" i chyba tam będzie najpewniej

- zaznaczyła mieszkanka Bolechowa.

Właściciel wyjaśnia decyzję o sprzedaży

Kancelaria prawna reprezentująca właściciela przesłała swoje stanowisko, w którym tłumaczy, że chce sprzedać mieszkania z powodu trudnej sytuacji finansowej spółki. 

Każdemu z najemców została przedstawiona propozycja wykupu zajmowanego mieszkania na preferencyjnych warunkach. W pierwszych rozmowach zainteresowanie wyrażała prawie połowa lokatorów, jednak część osób zrezygnowała, licząc na inne formy wsparcia ze strony samorządu

- napisali przedstawiciele właściciela. 

Wójt Wojtkowiak: "Nie zostawimy ludzi w potrzebie"

Wójt gminy Czerwonak Marcin Wojtkowiak przyznał w trakcie programu, że większość mieszkańców nie kwalifikuje się do przyznania mieszkania komunalnego, ale zapewniał, że gmina nie zostawi mieszkańców bez pomocy. 

Tak jak deklarowałem do tej pory, podtrzymuję, że pomożemy zgodnie z możliwościami, adekwatnie do potrzeb. Na pewno nie zostawimy ludzi w potrzebie

- mówił wójt Marcin Wojtkowiak. Na nasze pytanie, czy nikt nie trafi stąd pod most, wójt odpowiedział, że nie ma takiej możliwości.

Właściciel budynku chciał sprzedać budynki gminie

Niestety, brak decyzji ze strony samorządu zmusił spółkę do poszukiwania nabywców na rynku prywatnym

- twierdzi reprezentant spółki. 

Według wójta, oferta właściciela była nie do przyjęcia, bo za takie pieniądze gmina mogłaby zbudować więcej nowych mieszkań. 

Radny Roman Król stwierdził, że odebrał kilkanaście telefonów od mieszkańców, którzy nie chcą, by gmina wykupiła budynki w Bolechowie. 

Adam Jura-Czarnecki z Partii Razem uważa, że największym winowajcą obecnej sytuacji jest właściciel. 

Cały program już można odsłuchać na naszej stronie internetowej. W środę dostępne będzie również nagranie wideo.

Masz ważny temat?

Tematy do kolejnych odcinków programu można zgłaszać drogą elektroniczną na adres mailowy wpunkt@radiopoznan.fm lub pocztą tradycyjną: Redakcja programu "W punkt", ulica Berwińskiego 5, 60-765 Poznań.