Po raz pierwszy ogień pojawił się w czwartkowe popołudnie, a później ponownie po godzinie 23. "Do drugiego zdarzenia doszło dokładnie w tym samym miejscu" - mówi rzecznik poznańskich strażaków Michał Kucierski.
W jednym z tych pożarów na skutek spadającej belki stropowej ucierpiał strażak. Uderzyła go ona w głowę. Strażak został przewieziony do szpitala, gdzie wciąż przebywa. Pożary udało się dość szybko opanować. Drugi pożar został zakończony około trzeciej w nocy
- relacjonuje Michał Kucierski.
Życiu strażaka przebywającego w szpitalu nic nie zagraża. Przebywa on na obserwacji.
W dwóch akcjach gaśniczych na terenie ZNTK brało udział 36 zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej. Z informacji strażaków wynika, że paliły się drewniane elementy na pierwszym piętrze oraz poddaszu budynku. Nie wiadomo co było przyczyną pojawienia się ognia.