Kluczyki policjantom przekazał prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak, który prosił, aby auto było jak najczęściej używane.
- Żebym też widział czasami jak są te kontrole dokonywane, będę wyczekiwał tego raportu ile takich samochodów, które rzeczywiście nas truły, truły dzieci i seniorów, uda się wyeliminować - mówił prezydent Poznania.
Komendant Miejski Policji Inspektor Robert Kasprzyk przypominał, że wcześniej policja miała samochód do takich kontroli, ale w zeszłym roku z uwagi na przebieg i zużycie został on wycofany.
W nowym aucie jest dymomierz i analizator spalin. Jeżeli kontrolowany pojazd będzie emitował zbyt dużo toksycznych substancji, policjanci mogą zatrzymywać dowód rejestracyjny, skierować auto na dodatkowe badania techniczne i nałożyć mandat do 500 złotych.
Miasto Poznań na zakup wozu przekazało 150 tysięcy złotych, a drugie tyle na wyposażenie dołożyła Komenda Główna Policji.
Gdy temp. jest za niska to każdy, nawet nowy silnik nie spełni norm.
Kolejną bzdurą przez ciebie napisaną jest, że przybyło starych samochodów. Jest wręcz przeciwnie, na ulicach jest coraz więcej nowoczesnych i drogich aut. Następną bzdurą, która niby ma wpływać na ilość wydalanych spalin jest ilość posiadanych samochodów w rodzinie. Sprawa jest prosta i logiczna, średnia ilość przejechanych kilometrów w rodzinie jest stała, jedynie zmieniają się przejechane kilometry w każdym samochodzie. Dla przykładu; jedno auto w rodzinie robi rocznie ok.20 000 km. dwa auta w rodzinie robią łącznie tyle samo kilometrów tylko na każde z nich przypada po średnio 10 000 km.