Hoss zatrzymany! [AKTUALIZACJA]

Tak zdecydował dziś Sąd Apelacyjny w Poznaniu, rozpatrując drugą sprawę oskarżonego, dotyczącą oszustw na wnuczka, ale w Polsce.

W marcu tego roku Sąd Okręgowy umorzył te zarzuty uznając, że oskarżony za wszystkie przestępstwa został już skazany w pierwszej sprawie związanej z szeregiem oszustw, ale za granicą. Z tą argumentacją nie zgodził się dziś Sąd Apelacyjny i zdecydował, że Hoss stanie przed sądem także w drugiej sprawie. - Z tymi zarzutami wiązał się także areszt, który po umorzeniu sprawy, sąd uchylił - mówi rzecznik Sądu Apelacyjny sędzia Elżbieta Fijałkowska.

Sąd zmienił to postanowienie i zastosował wobec oskarżonego tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy od dnia zatrzymania. Chcę tutaj podkreślić, że zastosowanie tymczasowego aresztowania nie jest powiązane ze sprawą, gdzie nieprawomocnym wyrokiem Sąd Okręgowy skazał oskarżonego na karę łączą 7 lat pozbawienia wolności. To zastosowanie tymczasowego aresztowania dotyczy innej sprawy, która się toczyła prawie, że równolegle z tamtą sprawą.

Od piątku Hoss jest na wolności, bo areszt zastosowany do sprawy dotyczącej oszustw na seniorach za granicą został zamieniony na pół milionowe poręczenie majątkowe. Od dzisiejszej decyzji sądu o ponownym areszcie dla Hossa jego obrońcy mogą się jeszcze odwołać.

AKTUALIZACJA - 19:02

Arkadiusz Ł., pseudonim Hoss, nazywany "królem oszustw na wnuczka", już w rękach policji.  - Arkadiusz Ł. po decyzji sądu sam zgłosił się do aresztu - mówi rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.

Oficerowie dyżurni policji, którzy dziś pełnili służbę otrzymali informację, że pod poznańskim aresztem śledczym przy ulicy Młyńskiej zjawił się Arkadiusz Ł., pseudonim Hoss. W związku z tą sytuacją, ponieważ do aresztu nie dotarły jeszcze dokumenty sądowe, na podstawie nakazu sądowego Arkadiusz Ł. został zatrzymany. Będzie przebywał w policyjnym pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Kiedy dokumenty dotrą do aresztu śledczego, zostanie tam przekonwojowany i osadzony.

Wszystko wskazuje na to, że już jutro Arkadiusz Ł. będzie w areszcie. Dzisiejsza decyzja Sądu Apelacyjnego oznacza, że Hoss znów stanie przed Sądem Okręgowym w Poznaniu. Na koncie ma już jeden wyrok - 7 lat więzienia za oszustwa na seniorach za granicą. Ta decyzja sądu nie jest jeszcze prawomocna. Proces apelacyjny ma się rozpocząć jesienią.

Hoss cieszył się wolnością zaledwie cztery dni. W piątek wyszedł z aresztu na wolność po wpłaceniu półmilionowego odszkodowania. Ten areszt miał jednak związek z pierwszą sprawą Hossa, w której zapadł już nieprawomocny wyrok.