"Ci, którzy chcą zostać w Poznaniu, planują między innymi otworzyć własne firmy" - mówi dyrektor Wydziału Działalności Gospodarczej i Rolnictwa Urzędu Miasta Joanna Jajus.
Co zaskakuje, muszę powiedzieć, to, że bardzo dużo osób jest zainteresowanych uruchomieniem własnej działalności gospodarczej. Co mnie osobiście naprawdę zaskoczyło, bo byłam pewna, że szkolenia z pracy na etacie, z rozmowy z pracownikiem, pisania CV, autoprezentacji, będą się cieszyły pewnie tym największym zainteresowaniem, a tutaj zaskoczenie, czyli to są osoby przedsiębiorcze, osoby, które chcą - jak zawsze mówimy - sprawy we własne ręce i stworzyć sami dla siebie stanowisko pracy
- mówi Joanna Jajus.
Ukraińcy chcą założyć w Poznaniu firmy budowlane, ale też otworzyć punkty gastronomiczne. Do miasta przyjechali uchodźcy z bardzo różnymi kwalifikacjami - sporo jest nauczycieli, psychologów, pedagogów, ale też informatyków. Ci, którzy mogą pracować zdalnie, już wykorzystują przestrzeń udostępnioną przez miasto.
Inni uchodźcy cały czas szukają zatrudnienia...
Szukam pracy, bo przyjechała do nas cała rodzina z Ukrainy. Przyszłam tu sama, dlatego ja tu słucham, biorą ulotki, by w domu można było je przejrzeć. Przyszłam z siostrą. Ona chce tu w Poznaniu prowadzić firmę adwokacką
- powiedziały nam dwie Ukrainki, spotkane na targach.
Można się spodziewać, że 30 procent uchodźców z Ukrainy, którzy dotarli do Poznania, zostanie tu na dłużej, drugie tyle wyjedzie, a reszta wciąż zastanawia się, co robić dalej. Takie są szacunki konsulatu generalnego Ukrainy we Wrocławiu.