Manifestujący od godz. 16.00 zajmują teren między Zamkiem a Aulą Uniwersytecką. Przed Zamkiem z głośników gra głośna muzyka, niektórzy tańczą. Co chwilę słychać antyrządowe hasła. Pikietujący mają ze sobą transparenty z hasłami.
Ruch samochodowy jest całkowicie odcięty, policja zablokowała dojazdy.
Ulicą Święty Marcin próbowały przejechać dwie karetki. Manifestanci zaczęli je przepuszczać, ale trwało to zbyt długo. Ostatecznie karetki pojechały inną trasą.
AKTUALIZACJA - 19:57
Tłum protestujących przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego na Placu Wolności w Poznaniu. Cały plac wraz z pobliskimi ulicami jest zablokowany. Zebrani użyli rac, wchodzą na samochody i wiaty przystankowe. Skandują: "To jest wojna" i "Rewolucja to jest nasza".
To siódmy dzień protestów po tym, jak sędziowie trybunału uznali aborcję z powodu ciężkiej wady płodu za niezgodną z Konstytucją RP.
Protestujący zapowiadają, że będą przychodzili na protesty, dopóki rząd nie zrealizuje ich postulatów.
Musieliby spełnić wszystkie nasze żądania, co jest nierealne, bo są sprzeczne z ich wizją państwa. - Miejmy nadzieję dymisji rządu nawet. - Odsunąć od władzy PiS, to jest jedyny cel. To już poszło tak, że chodzi o to, żeby odsunąć od władzy PiS. - Mamy 15 postulatów jako Strajk Kobiet i myślę, że większość osób nadal o tym pamięta.
Wśród postulatów Ogólnopolskiego Strajku Kobiet jest dowolność aborcji do 12 tygodnia ciąży, powszechna edukacja seksualna i rozdział państwa od kościoła.
Po zeszłotygodniowej decyzji Trybunału Konstytucyjnego aborcja będzie legalna tylko w dwóch przypadkach: kiedy ciąża powstała z powodu przestępstwa takiego jak gwałt czy kazirodztwo lub w przypadku zagrożenia życia kobiety.
Według policji w proteście w Poznaniu uczestniczyło 5 tysięcy osób.
AKTUALIZACJA - 20:32
Przemarsz strajkujących przez centrum miasta dotarł pod biuro PiS w Poznaniu. Protestujący z Placu Wolności przeszli okrężną drogą przez Al. Niepodległości pod biuro poselskie Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Młyńskiej.
Po drodze wznosili obraźliwe okrzyki pod adresem polityków partii rządzącej i Konfederacji. Mijając areszt na Młyńskiej skandowali: "Kto nie skacze ten z policji" oraz "Kto nie skacze ten za PiS-em".
Na miejscu jest niewielki kordon policji. Uczestnicy manifestacji zostawiają pod budynkiem kolejne znicze. Nie dochodzi do zamieszek.
AKTUALIZACJA - 21:51
Koniec protestu na poznańskim Placu Wolności.
Według szacunków policji w proteście w centrum miasta udział wzięło blisko 5 tysięcy osób - to podobna liczba, co we wtorek.
Protest rozpoczął się od blokady Ronda Kaponiera o 16. Po godzinie 19 uczestnicy przeszli z Placu Wolności, przez Plac Ratajskiego i Al. Niepodległości pod biuro poselskie PiS przy ul. Młyńskiej. Oficjalna część manifestacji zakończyła się o 21. Zebrani powoli rozchodzą się do domów.
Cały czas występują utrudnienia w obrębie centrum - przekazał nam dyżurny Centrum Nadzoru Ruchu MPK. Tramwaje są na bieżąco kierowane objazdami.
Jak informuje policja, podczas protestów nie doszło do zatrzymań.