- Cieszy mnie też powrót lewicy do Sejmu - mówi Miller. Zapytany o wspólnego kandydata opozycji w nadchodzących wyborach prezydenckich, były szef rządu powiedział, że wspólny kandydat w pierwszej turze to mało realna wizja.
Natomiast jeśli chodzi o drugą turę, to ta osoba, która znajdzie się w drugiej turze, powinna być poparta przez całą opozycję. Nieodmienne uważam, że najlepszym kandydatem byłby Donald Tusk. Ma on wybitne możliwości, aby polska prezydentura była na najwyższym poziomie.
W pierwszej turze wyborów prezydenckich z ramienia Lewicy powinien wystartować Robert Biedroń - mówi Leszek Miller. W ocenie Millera najlepiej by było, gdyby w obecnym Sejmie powstał jeden klub lewicowy.
Europosłom wybranym z Wielkopolski (m.in. Leszkowi Millerowi, Ewie Kopacz czy Zdzisławowi Krasnodębskiemu) część wyborców zarzuca, że zbyt rzadko bywają w Wielkopolsce. Były premier odpowiada, że stara się tu przyjeżdżać. - Czuję się reprezentantem Wielkopolski - mówi, ale nie zdradza, jak często będzie przyjeżdżać do Poznania.