Będzie to najdroższy dla pasażerów transport w Polsce. Podwyżki są konieczne - mówi Jan Gosiewski z Zarządu Transportu Miejskiego.
Jak wiemy, sytuacja budżetowa miasta jest taka, a nie inna. Wskutek różnych działań brakuje środków w budżecie. Była możliwość cięcia kosztów, ale najprostsza, możliwa do wdrożenia na już to oszczędność poprzez redukcje częstotliwości kursowania pojazdów. Tego chcemy unikać, to byłoby całkowicie sprzeczne z zamierzeniami miasta odnośnie rozwoju transportu publicznego i zachęcania do korzystania z niego.
Podwyżki miałyby wejść w życie 1 lipca. Bilety okresowe mają podrożeć o 20 do 30 proc. Za roczny trzeba będzie zapłacić o złotówkę więcej, pod warunkiem rozliczania się z fiskusem w Poznaniu lub w gminie objętej porozumieniem. Bilety jednorazowe mają podrożeć o złotówkę, przy czym zniknie ten 10-minutowy, a zastąpi go 15-minutowy.
Podczas odbywającej się dzisiaj sesji rady miasta radni rozmawiają o innych podwyżkach - w strefie parkowania. Plany zakładają, że w ścisłym centrum za pierwszą godzinę parkowania trzeba będzie zapłacić 7 złotych.