Przyczynę śmierci pacjenta określa lekarz i wskazuje ją w akcie zgonu - mówi Tomasz Stube.
Decydującym jest akt zgonu. To akt zgonu wypisywany przez lekarza decyduje o tym, czy śmierć pacjenta nastąpiła z tytułu choroby COVID. Jeżeli w akcie zgonu takich informacji nie ma, wówczas ta osoba oczywiście jest traktowana jako osoba zakażona koronawirusem, natomiast inne choroby współistniejące stoją za śmiercią pacjenta i absolutnie tutaj nie ma podstaw do tego, by twierdzić, że są jakiekolwiek statystyki fałszowane.
Jak - dodaje rzecznik wojewody - takie przypadki mieliśmy w Wielkopolsce. Trzy zarażone osoby, których lekarzom nie udało się uratować, cierpiały na inne choroby lub dodatkowo miały obniżoną odporność z powodu przyjmowanych leków.