Odłamek odbił się od bramy i uderzył w samochód. Śledztwo prowadzi teraz Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego. "To dla nas smutna sprawa" - mówi zastępca burmistrza Lubonia, Dorota Franek.
Proszę sobie wyobrazić, co by się stało, gdyby ten odłamek spadł na ulicę, gdzie chodzą mieszkańcy. Mam pełną wiarę w to, że również ta komisja odniesie jakiś skutek. Chcielibyśmy się czuć bezpiecznie, a nie patrzeć w niebo, wtedy, kiedy poleci nad nami F-16.
Mieszkańcy do całej sprawy podchodzą z dystansem.
Samoloty F-16 regularnie kursują nad Luboniem. Z bazy w podpoznańskich Krzesinach latają na poligon w Nadarzycach. Mieszkańcy wielokrotnie skarżyli się na generowany przez myśliwce hałas.
O zmniejszenie i zmianę organizacji lotu zabiegał Urząd Miasta Luboń. Pisma kierowano między innymi do Ministerstwa Obrony Narodowej oraz dowódcy 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Krzesinach. Wojskowi zapewniali wówczas, że będą starali się ograniczać loty, choć tak naprawdę niewiele można zmienić.