Po odcięciu widocznych części, wciąż odrasta, a mieszkańcy boją się o stan techniczny budynku. - Może zagrażać temu budynkowi, a jak zostaną uszkodzone te figurki, wtedy będzie po zawodach - mówi poznaniak pan Marek.
Radny miejski i osiedlowy Andrzej Rataj zaznacza, że nie jest specjalistą od spraw drzew, ale jego zdaniem trzeba w tym miejscu usunąć także korzeń, który prawdopodobnie jest w rurze spustowej.
Kamienicą na rogu ulic Wrocławskiej i Podgórnej zarządza miejska spółka Zarząd Komunalnych Zasobów Lokalowych. Jej przedstawiciel Adrian Kaczmarek przyznaje, że problem był zgłaszany, ale do tej porty administratorzy tylko przycinali gałęzie. - Podjęliśmy tylko takie działania doraźne, ale już za dwa tygodnie w kamienicy rozpocznie się kompleksowy remont i problem tego drzewa zniknie - mówi Kaczmarek.
Radny Andrzej Rataj wysłał w tej sprawie pismo do prezydenta Poznania i chce wyjaśnień od miejskich służb. Remont budynku będzie kosztował ponad 10 milionów złotych i potrwa ponad rok.