NA ANTENIE: LOSE CONTROL (2023)/TEDDY SWIMS
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Jak wypadnie mistrzowska feta? Dla kibiców to zagadka

Publikacja: 20.05.2022 g.21:29  Aktualizacja: 20.05.2022 g.21:39
Poznań
Plac Marka na targach to dla kibiców pewna zagadka. Zastanawiają sie, jak tam wypadnie feta. Jutro po ostanim meczu przy Bułgarskiej, w Poznaniu wielkie świętowanie zdobycia przez Kolejorza Mistrzostwa Polski.
lech korona 15 września 2017 kibice - Leon Bielewicz
Zdjęcie ilustracyjne (archiwum). / Fot. Leon Bielewicz

Kibice nie pojawią się z powodów remontów w znanych sobie miejscach - takich jak place: Mickiewcza i Wolności, czy na Starym Rynku.

Prezes Stowarzyszenia Kibiców Lecha Poznań Marcin Kawka mówił dziś w Wielkopolskim Popołudniu, że targi nie są miejscem idealnym.

Są tam szerokie ciągi komunikacyjne, więc liczymy, że kibice, poza gromadzeniem się na placu, będą się pojawiać na tych ciągach komunikacyjnych. To będzie taka wielka promieniująca gwiazda, Słońce radości, które będzie symbolizować to zwycięstwo. Wiem, jak wygląda Stary Rynek, place - Wolności i Mickiewicza. Tam już świętowaliśmy. Trudno powiedzieć, czy na targach będzie odpowiednio dużo miejsca. Nie wiem, czy byłoby lepsze miejsce na świętowanie. Poznań przypomina jeden wielki plac budowy. Smutne jest to, że nikt nie wie, kiedy te wszystkie remonty się zakończą

 - mówił Marcin Kawka.

Marcin Kawka ma nadzieję, że przed stadionem, na placu Marka i w wielu innych miejscach będzie wielu kibiców, że świętować będzie cała Wielkopolska.

Zapytany o bilety na ostatni mecz odpowiada, że już dawno ich nie ma. Jednocześnie zachęcił do kupowania karnetów na cały sezon.

 

Poniżej pełny zapis rozmowy:

Roman Wawrzyniak: Zacznę od pytania osobistego. Czym dla pana jest ten ósmy tytuł mistrzowski?

Marcin Kawka: Długo się nad tym zastanawiałem, co to w ogóle znaczy dla kibica. Myślę, że to jest tak, jak z małym dzieckiem, czeka się na upragniony prezent, tak strasznie długo. Oczekuje się, czuje się, że prezent jest na wyciągnięcie ręki, ale cały czas tego prezentu nie ma. Potem następuje moment wręczenia i wiemy, że już go mamy, że jest nasz ten wymarzony prezent, o którym śniliśmy. Mam nadzieję, że teraz będziemy częściej zdobywać ten puchar.

Boże Narodzenia mamy co roku, a tu musieliśmy czekać siedem lat.

Siedem lat, właśnie.

Przejdźmy do meczu, 17:30 mecz z Zagłębiem Lublin, przy komplecie publiczności, bo od dwóch tygodni nie ma wejściówek. To będzie ok. 40 tys. osób na stadionie. Czy będą jakieś niespodzianki? Czy będą sektorówki, których nie mogło być w Warszawie?

Oprawa na meczu będzie. Na pewno kibice będą zadowoleni z oprawy, tyle mogę powiedzieć. Zastanawiające, że w Poznaniu oprawa może być, a w Warszawie - nie. Na Grand Prix żużlowym flagi mogły się pojawić. Polityka, którą prowadzi Urząd Miasta Warszawa, ale to już było minęło. Z tego, co wiemy, mówi się, żeby finał Pucharu Polski już nigdy nie był rozgrywany na Stadionie Narodowym. Jak z kadrą, nie wiemy, trwają rozmowy. Po tym, co stało się, ta walka polityczna, ucierpieli tylko kibice - mam nadzieję, że to się nie powtórzy. Mam nadzieję, że w przyszłym roku Lech Poznań zdobędzie Puchar i mistrzostwo Polski, no i przede wszystkim będziemy się kolejny raz bawić. Mam nadzieję, że już w centrum miasta, a niekoniecznie na targach. Targi są bardzo ważnym elementem miasta, ale biorąc pod uwagę remonty, przypomina to rzeczywistość z filmu Barei - Alternatywy 4. Chluby Poznaniowi to nie przynosi.

Co będzie działo się potem. Pojawił się pomysł, żeby kibice mogli wejść na płytę stadionu.

Nie słyszałem o tym i uważam, że to nie jest najlepszy pomysł, boję się, że mogłoby dojść do paniki i do jakiejś tragedii. Miejsce do fetowania jest przygotowane i to jest zdecydowanie lepsze.

Czy zaprosiliście kibiców Cracovii?

Z tego, co wiem, kibice Cracovii kupili bilety i pojawią się na stadionie. Nie wiem, czy będzie Mariusz Jop, był on dobrym duchem w takim ważnym meczu dla Kolejorza. Czy mecz w 2010 roku, gdzie zdobył samobójczą bramkę, mówiąc pół żartem pół serio. Ale wiem, że będzie wielu kibiców z całej Polski. Miałem jeszcze pytania od dalekich znajomych, którzy pytali, czy cudem jeszcze bilet się znajdzie. Nawet nie ma połowy biletu, ale zachęcam, żeby ludzie kupowali sobie karnety na cały sezon, bo łatwo być kibicem sukcesu, ale gdy idzie gorzej to jest mniej kibiców.

Zachęcamy do kupowania karnetów, ale jak będzie przebiegała ta uroczystość? Co wydarzy się po ostatnim gwizdku sędziego?

To już klub nad tym pracował, wiem, że będzie duża radość, piłkarze mają jechać Grunwaldzką aż do targów. Fetowanie, wspólne świętowanie, ma odbyć się na placu Marka. Większość poznańskich pubów, restauracji jest już porezerwowana. Pewnie kibice będą się przenosili, częściowo na domówki, czy w okolice Starego Rynku. Będzie sporo miejsc, gdzie Poznań będzie żył. Lech ma kibiców w całej Wielkopolsce, wiem, że cała Wielkopolska będzie świętować.

Pan się spodziewa, że oprócz kibiców, ze względu na ograniczoną liczbę miejsc, raptem 40 tys., że przyjdzie dużo więcej pod stadion? Bo warto powiedzieć, że trasa poprowadzi ze stadionu, z tym odkrytym autobusem, oczywiście mam nadzieję, że pogoda dopisze, ale ulicą Ptasią i Bułgarską, i pierwszy przystanek na wspólne celebrowanie już przy stadionie, ok. 21:30.

Ta lokomotywa stała się symbolem, na pewno kibice będą się gromadzić, to jest jedna rzecz, ale musimy też pamiętać o rzeczach niezależnych od nas - pogoda. Prognozy są takie mocno niepokojące. Ma być ok. 17 stopni, ma wiać silny wiatr, mają by burze i nie wiem, czy niektórzy nie wystraszą się tej pogody.

Ale nie kibice Lecha Poznań.

Oczywiście. Na pewno nie ci najbardziej wytrwali.

Którzy wędrowali za Lechem do każdego miasta... Czy zmieścicie się na placu Marka na targach? Tam feta około 22:00?

Jest mi bardzo trudno odpowiedzieć na to pytanie, dlatego, że nigdy tam się nie bawiliśmy. Tam były różnego rodzaju koncerty, ale fety mistrzowskiej jeszcze nie było. Nie wiemy, ilu kibiców się spodziewać. Mówimy cały czas o placu. Tam są szerokie promenady.

Wejść na targi będzie można tylko od strony Bukowskiej - wejściami nr 6 i 7.

Są tam szerokie ciągi komunikacyjne, więc liczymy, że kibice, poza gromadzeniem się na palcu, będą się pojawiać na tych ciągach komunikacyjnych. To będzie taka wielka promieniująca gwiazda, Słońce radości, które będzie symbolizować to zwycięstwo. Wiem, jak wygląda Stary Rynek, place - Wolności i Mickiewicza. Tam już świętowaliśmy. Trudno powiedzieć, czy na targach będzie odpowiednio dużo miejsca. Nie wiem, czy byłoby lepsze miejsce na świętowanie. Poznań przypomina jeden wielki plac budowy. Smutne jest to, że nikt nie wie, kiedy te wszystkie remonty się zakończą. Poruszanie się po mieście jest bardzo trudne dla kierowców, narzekają też rowerzyści. Wydaje mi się, że targi to wybór mniejszego zła.

Nawiążę do jednej rozmowy z naszej anteny, otóż duszpasterz kibiców ksiądz dr Jarosław Wąsowicz apelował do kibiców-patriotów, dla których ważna jest historia, by zdobycie tytułu także dedykować najmłodszej ofierze stanu wojennego Piotrowi Majchrzakowi, śmiertelnie pobitemu przez zomowców na ulicy Fredry w Poznaniu. Czy będą o tym pamiętać kibice?

Kibice zawsze pamiętają. Radek Majchrzak jest byłym prezesem klubu, co roku to dla nas bardzo ważne (upamiętnianie Piotra Majchrzaka). Zaskoczony jestem pytaniem, bo dla nas to coś oczywistego.

https://radiopoznan.fm/n/21eZyk
KOMENTARZE 0