Odbierający odpady za nieodpowiednią zbiórkę wystawiają mieszkańcom żółte i czerwone kartki. Urzędnicy zapewniają, że dają kilka tygodni na zapoznanie się z nowymi zasadami i nie będą od razu restrykcyjnie karać. A w przypadku złej segregacji opłata za odbiór śmieci może być podniesiona trzykrotnie.
To nie jedyne zmiany. Od dziś wszystkie firmy pracujące dla związku GOAP muszą mieć na śmieciarkach kamery. Zastępca dyrektora biura związku GOAP Katarzyna Stróżyk przekonuje, że ułatwi to rozstrzygać reklamacje mieszkańców.
Kamery pomogą w zweryfikować, w jaki sposób usługa była świadczona. Jeżeli mieszkaniec zgłosi, że wykonawca nie wykonał usługi, to wtedy widzimy czy pojemnik był wystawiony i czy usługa była wykonana.
Opłata za odbiór śmieci w Poznaniu wynosi 14 lub 16 złotych od osoby. Jest to jedna z najniższych stawek w Wielkopolsce. W przyszłym roku stawki wzrosną.
Według wstępnych szacunków, mogą wynieść około 25 złotych na osobę. Decyzję w tej sprawie podejmą władze związku GOAP, który zrzesza Poznań i sąsiednie gminy.
Proponuję metodę uczciwą: punkty odbioru posegregowanych surowców wtórnych (nie żadnych "śmieci" czy "odpadów", bo to są wszystko materiały potrzebne do wytworzenia określonych dóbr), w których mieszkańcy mogą oddać czyste i posegregowane "surowce wtórne" za wynagrodzeniem.
Z dzieciństwa pamiętam, że dorabiałem do kieszonkowego sprzedając słoiki czy makulaturę. Przykład złomu jest dowodem na słuszność mojej teorii: wystawcie przed dom na ulicę wieczorem starą kuchenkę albo lodówkę - rano już jej nie znajdziecie.