Niska temperatura pozwoliła już na powstanie pokrywy śnieżnej, a opady mogą utrzymać się nawet do końca dnia. Poznaniacy zwracają uwagę, że warunki pogodowe "jak zwykle zaskoczyły drogowców".
Właśnie jak wychodziłam z domu, to się zastanawiałam, jak to będzie. Mam nadzieję, że będzie posypane, ale wątpię. - Widzę, że pani zamiata, ale to obowiązek miasta, żeby usunąć śnieg? - No ten chodnik należy do miasta niestety. Ale co mam zrobić? Jest ślisko i ludzie pójdą i sobie nogi połamią. - Czyli nie ma sensu czekać? - Nie. Nigdy nie robili. - Nic się nie dzieje. Powinni wyjechać, ale nawet nie widać żadnego auta, żeby jeździli czy coś, więc drogowcy jak zwykle zaskoczeni. Jak co roku.
Tomasz Libich z Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu zapewnia jednak, że ulice zostały odpowiednio przygotowane na opady. Jezdnie profilaktycznie posypano solą już wcześniej i dzisiaj pługoposypywarki można było jedynie zaobserwować w rejonie Jeżyc. ZDM cały czas śledzi prognozy i w związku z zapowiadanym ochłodzeniem wszystkie 43 odśnieżarki pozostają w pełnej gotowości.
Zarząd odpowiada za odśnieżanie ponad 870 kilometrów ulic i 132 kilometry dróg rowerowych w Poznaniu. Prace w poszczególnych dzielnicach wykonują jednak różni wykonawcy.