Mężczyzna zmarł. Za złamanie procedur i przekroczenie uprawnień grozi im do 5 lat pozbawienia wolności. Rozprawę przed sądem w Gnieźnie obserwuje rodzina zmarłego. Jak powiedziała jego siostra Emilia Zaborska, oczekuje sprawiedliwego wyroku, adekwatnego do tego, co zrobili policjanci.
Mój brat nie żyje, a można mu było pomóc, bo w tym lesie dużo czasu upłynęło a oni mu nie pomogli. Mój brat był młodszy ode mnie o 9 lat, ja go wychowałam. Mój ojciec już nie żyje i po śmierci brata ja i mama zostałyśmy same.
Po ujawnieniu sprawy dwoje młodych policjantów zostało natychmiast zwolnionych ze służby. Dziś na sali rozpraw wzajemnie obarczali się winą. Obrońca byłej policjantki, która w służbie była rok, chce, by dobrowolnie poddała się karze. Kolejna rozprawa odbędzie się 2 grudnia.