NA ANTENIE: TYLE CHCIALEM CI DAC/UNIVERSE, BEATA KOZIDRAK
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Ormiańskie chaczkary, Statut Kaliski i św. Jan Paweł II – felieton Miłosza Manasterskiego

Publikacja: 29.05.2023 g.12:31  Aktualizacja: 29.05.2023 g.12:33
Kalisz
Jan Dziedziczak, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów kilka dni temu odsłonił w stolicy Armenii pierwszy chaczkar poświęcony św. Janowi Pawłowi II. Czym są chaczkary i co kaliski poseł robił w Erywaniu? Zaraz o tym wszystkim opowiem.
Chaczkar Jana Pawła II w Erywaniu - FRCMP
Fot. FRCMP

Armenia to najstarszy chrześcijański kraj świata. Wiara w Chrystusa była w Armenii religią państwową wcześniej niż w Cesarstwie Rzymskim. Ormiańska kultura ma w związku z tym wiele oryginalnych cech, w tym jedyne w swoim rodzaju chaczkary. To duże kamienne tablice wykonane z wulkanicznego tufu i stawiane dla upamiętnienia szczególnych wydarzeń. Słowo chaczkar oznacza po ormiańsku „drzewo-krzyż” i nawiązuje do ormiańskiej tradycji, według której krzyż, na którym umarł Chrystus został opleciony kwitnącą roślinnością.

Jan Dziedziczak, pełnomocnik rządu ds. Polonii i Polaków za granicami odwiedził ostatnio Erywań, gdzie spotkał się z naszymi rodakami mieszkającymi w Armenii. A także liczną grupą Ormian, dla których Polska jest drugim domem. Relacje między naszymi narodami sięgają bowiem średniowiecza. Kiedy Armenia straciła niepodległość tysiące Ormian, będących w istocie uchodźcami, dotarło do Polski szukać bezpiecznego domu i pracy. Polska gościnność, ta sama, która kazała nam przyjąć teraz miliony uchodźców z Ukrainy, sprawdziła się już przed wiekami.

Dla polskich Ormian bardzo ważnym dokumentem okazał się Statut Kaliski, który określał prawa mniejszości żydowskiej w Polsce. Ten dokument podpisany przez kaliskiego księcia Bolesława Pobożnego stanowił wzorzec dla lwowskiego Statutu Ormian z 1519 r. Według statutu Ormianie mieli prawo zakładać własne samorządne gminy z kościołem i niezależnym szkolnictwem.

Ormianie przyczynili się do gospodarczego rozwoju wielu miast, a także mocno wpłynęli na naszą kulturę. Największe skupiska Ormian znajdowały się na obecnych kresach Rzeczypospolitej. Nie ulega jednak wątpliwości, że w Wielkopolsce Ormianie byli również dobrze znani. Także w Kaliszu, który był przez wieki ważnym ośrodkiem targowym. Przecież Ormianie zajmowali się głównie handlem, zwłaszcza wschodnimi przyprawami, bakaliami i egzotycznymi owocami. Wśród towarów ormiańskich były również futra, jedwabie, chusty, a przede wszystkim pasy, będące charakterystyczną częścią polskiego stroju szlacheckiego. Rzemieślnicy ormiańscy chętnie zajmowali się także złotnictwem, tkactwem i malarstwem.

Ilu Ormian mieszka dzisiaj w Południowej Wielkopolsce? Nie da się już tego policzyć. Przez wieki ormiańska diaspora bardzo mocno się spolonizowała, a znaczna jej część trafiła do stanu szlacheckiego. Ormiańska rodzina Kreczunowiczów była m.in. właścicielami podkaliskiej Kościelnej Wsi. W samym Kaliszu natomiast niedawno powstała restauracja z oryginalną kuchnią spod Araratu, prowadzona przez ormiańską rodzinę. Restauracji reklamować nie mogę, ale muszę polecić państwu pyszną przygodę z Armenią.

Wróćmy jednak do chaczkarów. Najnowszy pomnik w Erywaniu, jak brzmi napis na nim: „został ustanowiony w 20. rocznicę historycznej wizyty w Armenii Wielkiego Syna Narodu Polskiego, Papieża Jana Pawła II oraz z okazji Jubileuszu upamiętnienia 1700-lecia przyjęcia Chrztu przez Armenię”. Ceremonii poświęcenia chaczkaru dokonali zgodnie Nuncjusz Apostolski w Armenii oraz duchowni Apostolskiego Kościoła Ormiańskiego w obecności członka rządu Republiki Armenii, Wysokiego Komisarza ds. Diaspory Zareha Sinaniana i armeńskich parlamentarzystów. W polskiej delegacji ministrowi Janowi Dziedziczakowi towarzyszył Wojciech Kossakowski, poseł na Sejm z Ełku.

Znamienne jest, że kiedy w Polsce pamięć o św. Janie Pawle II jest niszczona i brukana, trzy tysiące kilometrów dalej nasz Wielki Rodak doczekał się tak szczególnego uhonorowania. Chaczkar Jana Pawła II jest naprawdę piękny i wyjątkowy. Może warto pomyśleć, czy w rewanżu nie upamiętnić równie pięknym chaczkarem naszych ormiańskich przyjaciół i sąsiadów w Wielkopolsce?

http://radiopoznan.fm/n/XAmCRs
KOMENTARZE 0