W naszym cyklu przedświątecznym zarekomendowaliśmy już kilka pozycji z bardzo różnych literackich światów. Nasze recenzje znajdziecie właśnie tu, w zakładce "kultura" na stronie Radia Poznań. Tym razem jednak mamy coś ze świata mruczących ssaków.
Kocia behawiorystka Weronika Penar przedstawia nam "Tajemnice Świata Kotów". I muszę przyznać, że po lekturze wiem zdecydowanie więcej o tych zwierzętach, choć przed sięgnięciem po tę pozycję miałem nieodparte wrażenie, że o kotach wiem niemało. W końcu są w moim życiu od dziecka i zdecydowanie zaliczę się do grupy kociarzy, choć i zgromadzenie psiarzy darzę wielkim szacunkiem.
"Nawet najmniejszy kot jest dziełem sztuki" - miał kiedyś powiedzieć Leonardo da Vinci. I to piękne zdanie przywołuje na początku swojej książki autorka. Przypomina m.in. że to same koty chciały być udomowione, to one o tym zdecydowały tysiące lat temu, a nie my - ich właściciele. Nawiasem mówiąc, kto jest czyim właścicielem...
W jakich sytuacjach kot nas kocha, a w jakich zależy mu tylko na jedzeniu, które mu damy? W którym starożytnym państwie koty odgrywały rolę, może nie pierwszorzędną, ale dość znaczącą, by odcisnąć swój ślad w historii kultury, ba nawet i polityki? Czego unikać w opiece nad kotem? Jak karmić te zwierzęta? Na te i wiele pytań pada odpowiedź w tej publikacji.
A sympatyczy rysunek kociej łapki, który przewija się w tej książce niemal wszędzie, to wisienka na kocim torcie.
Dzięki książce lepiej zrozumiemy koci język, inaczej spojrzymy na nasze koty, a przez to książka będzie nie tylko prezentem dla czytelnika, ale też dla leżącego na kanapie lub fotelu mruczka. Bo gdzieżby miał on być, jeśli nie tam. No może jeszcze tylko przy misce albo na parapecie...
Kolejne rekomendacje książkowe wkrótce...