Według niego, gorsze wyniki finansowe miejskiej spółki to wina pandemii i wycofania się części przedsiębiorców z imprez targowych.
Trwa w tej chwili ocena czy sprawdzenie na ile w dwóch, czy trzech ostatnich latach konkretne wydarzenia targowe generowały takie, a nie inne straty, na ile możliwe jest obcięcie kosztów, a na ile możliwa jest taka korekta, żeby w tym zakresie to wydarzenie generowało przychody i zyski
- wyjaśnia Jaśkowiak.
Prezydent Poznania nie wskazał konkretnie jakie imprezy mogły być obciążeniem dla MTP. Jacek Jaśkowiak odniósł się także do powołania do rady nadzorczej spółki rektora Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu. Pozwolił na to dyplom MBA, który rektor zdobył w Collegium Humanum.
Te elementy, które się wiązały, chociażby z prowadzeniem przez nas szpitala tymczasowego, to wymagało również zasilenia targów tego typu kompetencjami. A to że ktoś, kto ma tak mało czasu jak osoba pełniąca funkcję rektora, wybiera te studia, które można najkrócej zrobić w dużym stopniu jakoś online, to nie jest coś, co ja będę krytykował
- mówi prezydent Poznania.
Rektor poznańskiej uczelni prof. Zbigniew Krasiński zrezygnował z członkostwa w radzie nadzorczej MTP pod koniec listopada.
Międzynarodowe Targi Poznańskie w poprzednim roku wygenerowały zysk, ale tylko dzięki sprzedaży nieruchomości. Spółka od dłuższego czasu ratuje w ten sposób swój budżet. Miasto przekazało też targom 15 milionów złotych. Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak podkreślił, że nie ma zastrzeżeń do pracy zarządu MTP, a sytuacja spółki z czasem się poprawi.