Dziś zagrała na nich poznańska skrzypaczka Celina Kotz. Jak mówi Aleksandra Sobocińska z Muzeum Narodowego w Poznaniu, Wieniawski był jeszcze chłopcem, kiedy dostał ten instrument.
- Skrzypce otrzymał jako nagrodę za wybitnie osiągnięcia, w momencie kiedy kończył konserwatorium paryskie w 1864 roku. Był genialnym dzieckiem, ukończył konserwatorium z najlepszymi notami - mówi.
Instrument będzie można usłyszeć w czasie Koncertu Sylwestrowego - 31 grudnia. Kosztowały 73 tysiące euro. Ich zakup Muzeum Narodowe sfinansowało z własnego budżetu.
Jacek Butlewski/ada