Sporym zainteresowaniem podczas festiwalu cieszyły się spotkania i warsztaty prowadzone przez gości. - To duża wartość naszego festiwalu. Dbamy o gości i zajmujemy się każdym z nich. Pokazujemy im miasto i organizujemy czas. Chcemy, żeby to był nasz znak firmowy - nikt się wami tak nie zaopiekuje jak Poznań i Transatlantyk - zdradza dyrektor Transatlantyku Jan AP Kaczmarek.
- Ten festiwal ma wielką szansę stać się imprezą światowej klasy, został dobrze pomyślany i rozwija się - tak Transatlantyk ocenia amerykański producent Richard Gladstein - producent m.in. "Pulp Fiction". Według niego świat ma dwa najważniejsze festiwal - to Cannes i Sundance. "A przecież Sundance to małe miasteczko Park City w Utah, gdzie są tylko trasy narciarskie" - dodał Gladstein.
Według amerykańskiego producenta Poznań jest wspaniałym miejscem i może powtórzyć ten sukces, bo jak stwierdził - "w Poznaniu już teraz macie więcej do zaoferowania niż Cannes czy Sundance". Przy okazji Transatlantyka Richard Gladstein nagrywa w Poznaniu muzykę do swojego najnowszego filmu "The time being". Autorem muzyki jest Jan A.P. Kaczmarek, a nagrywa Orkiestra Kameralna l'Autunno.