Jak mówi kurator ekspozycji Mariusz Niestrawski - Polacy byli asami przestworzy, ale niestety, na początku drugiej wojny światowej dysponowali przestarzałym sprzętem. Co prawda mieliśmy nowoczesne średnie bombowce PZL Łoś, które jednak były w dyspozycji Wodza Naczelnego. Nasze samoloty były zdecydowanie gorsze od niemieckich, polskie myśliwce PZL 11C były bardzo dobrymi samolotami w pierwszej połowie lat 30 - dodaje.
Lotnictwo Armii Poznań jako jedyne przetrwało w zwartej formacji aż do 16 września i odniosło 30 zwycięskich potyczek - dodaje Niestrawski. Z okazji rocznicy wybuchu II wojny światowej, poza ekspozycją na poznańskiej Cytadeli zorganizowano wojewódzkie uroczystości uczczenia pamięci poległych, w których wziął udział marszałek Marek Woźniak.