Po godzinie 11.00 uczestnicy imprezy wyruszyli na ulice stolicy Wielkopolski. Parada to okazja do pochwalenia się swoim motocyklem.
Mój ulubiony motocykl, to jest któryś z rzędu, bo wiele lat jeżdżę. To Suzuki, japoński, Boulevard C50. Przejechałem nim na dzień dzisiejszy 11 państw w Europie. - Klub Indian, jeździmy na motocyklach amerykańskich. Do Harleya trzeba dorosnąć. Mając 5 lat jeździłem na taty Żaku, teraz mam 52 lata i cieszę się, że mam Harleya. - Przyjechałem Harleyem-Davidsonem. Podstawa to opony, hamulce i olej. Później można rozpoczynać sezon. Bezpieczeństwo.
Prowadzący paradę oceniają liczbę motocykli na blisko 3 tysiące. Motocykliści chcą nie tylko się zintegrować, ale także przypomnieć o sobie kierowcom samochodów i zaapelować o bezpieczną jazdę. Do godziny 16 na Torze Poznań potrwa motocyklowy piknik. Na miejscu czekają branżowe stoiska i gastronomia. Można oddać krew i wysłuchać koncertu.