Pięć osób usłyszało zarzuty w śledztwie dotyczącym przestępstwa gospodarczego, polegającego na sprzedaży soli przemysłowej jako spożywczej. Sprawę prowadzi Prokuratura Okręgowa w Poznaniu.
Zlecono badania składu soli przemysłowej, która trafiała do polskich firm spożywczych - zakładów mięsnych, rybnych i piekarń - jako sól kuchenna. Eksperci analizują, jaki wpływ na zdrowie ludzi, miała sól wypadowa sprzedawana jako spożywcza. Sól wypadowa jest przeznaczona do solenia ulic, do produkcji farb i używana w garbarstwie. W niedzielę pięć osób usłyszało zarzuty w śledztwie dotyczącym przestępstwa gospodarczego, polegającego na sprzedaży soli przemysłowej jako spożywczej. Są to właściciele dwóch firm z województwa kujawsko-pomorskiego i jednej z Książa Wielkopolskiego.
Jak poinformował Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji, wiadomo, że sól wypadowa zawiera około 100-krotnie większe stężenie siarczanów niż to jest dopuszczalne w soli spożywczej. Sprzedawany artykuł wyglądem nie różni się od soli używanej w kuchni. Firmy związane z pięcioma podejrzanymi osobami, kupowały sól wypadową od przedsiębiorstwa Anwil z Włocławka. Była to sól będąca produktem ubocznym produkcji nawozów i substancji przemysłowych. Następnie sprzedały ją jako sól kuchenną.
Policjanci z CBA, zajmujący się sprawą, wkroczyli do trzech firm jednocześnie, zabezpieczając kilka ton surowca oraz wiele dokumentów. Andrzej Borowiak dodał, że dostawca - Anwil - w umowach zaznaczał, że nie jest to produkt nadający się do spożycia. Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus poinformowała, że podejrzani usłyszeli zarzuty naruszenia Ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Grozi im za to do pięciu lat więzienia.
Śledczy nie wykluczają jednak zmiany kwalifikacji czynu na karny. Magdalena Mazur-Prus dodała, że podejrzani nie przyznali się do popełnienia przestępstwa. Twierdzą, że sól sprzedawana przez ich firmy, mogła być stosowana w produktach spożywczych. Rzeczniczka poinformowała, że sól przemysłowa trafiała przede wszystkim do odbiorców hurtowych.
Wobec pięciu zatrzymanych osób zastosowano środki zapobiegawcze w postaci m.in. nakazu powstrzymania się od działalności gospodarczej.
(IAR+Radio Merkury)
niezły jesteś :)
Bareja miał by dzisiaj drugą extra młodość
Pozdrawiam Ludzi Pracy
itd :) niech żyje niech żyje niech żyje
Zakłady Mięsne Henryka Stokłosy w Śmiłowie nigdy nie używały soli przemysłowej
W imieniu Zakładów Mięsnych Henryka Stokłosy Sp. z o.o. w Śmiłowie oświadczamy, że nasze zakłady nigdy nie wykorzystywały soli przemysłowej do produkcji wyrobów mięsnych.
W związku z postępowaniem prowadzonym przez prokuraturę w sprawie wprowadzania do obrotu soli przemysłowej w sposób niezgodny z jej przeznaczeniem, informujemy, że sól używana w naszych Zakładach pochodzi z Zakładu Produkcyjnego "Janikosoda", ul. Przemysłowa 30, 88-160 Janikowo (producenta), a nabywana jest za pośrednictwem przedsiębiorstwa dystrybucyjnego Soda Polska Ciech. Jest to jedyny dostawca soli do Zakładów Mięsnych Henryka Stokłosy.