Prokuratura w Zielonej Górze zakończyła śledztwo. Akt oskarżenia przesłała do poznańskiego sądu.
Według śledczych, Michał R. przywłaszczył z konta prowadzonej kancelarii komorniczej ponad 3 miliony złotych. - Od kwietnia 2008 roku do 16 lipca 2014 roku w Poznaniu, czyniąc sobie z popełnienia przestępstwa stałe źródło dochodu przywłaszczył środki pieniężne w wysokości 3 mln 9 tysięcy. Działał jako funkcjonariusz publiczny, bo takim jest komornik - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Zbigniew Fąfera.
Poszkodowani to między innymi uczestnicy postępowań komorniczych. Według prokuratury, pieniądze nie trafiały między innymi do sądowego depozytu. Proces byłego komornika może się szybko zakończyć, bo Michał R. chce dobrowolnie poddać się karze. - Pod sam koniec postępowania przyznał się do dokonania czynów, złożył wyjaśnienia i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Zaproponował karę 5 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 10 lat - wyjaśnia Fąfera.
Michał R. miałby także zapłacić 50 tysięcy złotych grzywny i zwrócić zagarnięte pieniądze. Część prokuraturze udało się zabezpieczyć. Resztę oskarżony wydał na własne potrzeby. Jeżeli zostanie skazany - nigdy nie będzie mógł już pracować jako komornik. Z naszych informacji wynika, że wystąpił o odwołanie z funkcji komornika i minister sprawiedliwości się do tego wniosku przychylił.
Magda Konieczna/pś/int
Banalne zdarzenie ...
niska szkodliwość społeczna ...