Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i aresztował mężczyznę na trzy miesiące. Podejrzany usłyszał zarzuty: "wtargnięcia na boisko, zasłaniania twarzy, by utrudnić identyfikację i zniszczenia mienia".
Na razie prokuratura postawiła zarzuty 17 osobom, o areszt wnioskowała tylko w przypadku 37-latka. Uznała, że na wolności mężczyzna mógłby wpływać na zeznania innych osób.
Decyzja nie jest prawomocna. W czwartek prokuratura przesłucha kolejne sześć osób zatrzymanych w sprawie.