Drewniane rowery na Uniwersytecie Przyrodniczym. Znamy zwycięzców

Dziś robimy wszystko, żeby jak najszybciej zakończyć uciążliwość z niedoborem wody dla mieszkańców i zabezpieczyć ich w wodę. Żeby mieli wodę zdatną do picia, chociażby z beczkowozów czy przez rozdawanie butli z wodą, natomiast sprawa będzie też zgłoszona do prokuratury
– powiedział Marek Madej.
Prokuratura Rejonowa w Chodzieży prowadzi już jedno postępowanie w sprawie zanieczyszczenia wodociągu w gminie Ujście bakterią coli, do którego doszło w kwietniu. "Nikt nie usłyszał do tej pory zarzutów, postępowanie jest na wstępnym etapie badania przez prokuraturę i policję" – mówi prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Ujściu dezynfekuje sieć wodociągową i prowadzi jej płukanie. "Trwa też poszukiwanie źródeł zanieczyszczenia" – mówi jego kierownik, Krzysztof Tomczyk.
Nie doszukuję się tutaj żadnego działania celowego. Natomiast może ono wynikać z przypadków, to szczególnie dotyczyłoby rolników, gdzie występują własne ujęcia. To może być potencjalne źródło wprowadzenia bakterii do systemu wodociągowego
– wyjaśnił Krzysztof Tomczyk.
Mieszkańcy Ujścia i kilku okolicznych wsi od wczoraj borykają się z zakazem używania wody do celów spożywczych. Wprowadziła go Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Pile w związku z wykryciem bakterii coli w wodociągu Nowa Wieś Ujska.
W Ujściu i okolicy ponownie pojawiły się beczkowozy. Do dwóch wsi woda dostarczana jest w butelkach. Z kolei Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej dostarcza wodę do osób starszych i niepełnosprawnych, które zgłosiły taką potrzebę.
To kolejna taka sytuacja w krótkim odstępie czasu w Ujściu i okolicy. W kwietniu zakaz spożywania wody z wodociągu w Nowej Wsi Ujskiej z powodu obecności bakterii coli obowiązywał przez blisko trzy tygodnie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: