NA ANTENIE: 24.11.94/GOLDEN LIFE
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Będą mandaty za lanie wodą!

Publikacja: 17.04.2017 g.08:48  Aktualizacja: 17.04.2017 g.12:55 Danuta Synkiewicz
Wielkopolska
Za lanie wodą będą surowe mandaty zapowiadają policjanci. Dziś będą patrolować ulice.
dyngus osp roczyny1 - OSP Roczyny
/ Fot. (OSP Roczyny)

Policja zapowiada, że będzie wyczulona na chuligańskie wybryki. Jeśli ktoś będzie wylewał wiadra wody na przejeżdżające samochody i autobusy- funkcjonariusze będą interweniować. Sprawców takich "żartów" policjanci będą karać mandatami bądź kierować sprawy do sądu.

Policjanci ostrzegają przed rzucaniem workami z wodą w przejeżdżające pojazdy, ponieważ stwarza to realne zagrożenie dla uczestników ruchu. Funkcjonariusze potraktują takie zachowanie jako wykroczenie, za które mogą nałożyć mandat nawet do 500 zł. Karane będzie także wlewanie wody do mieszkań, klatek schodowych, samochodów czy pojazdów komunikacji miejskiej.

Drugi dzień Świąt Wielkanocnych to Śmigus - Dyngus, inaczej zwany jest  także Lanym Poniedziałkiem. Jak nakazuje ten słowiański ludyczny zwyczaj, polewamy się wodą. Ma to symbolizować wiosenne oczyszczenie z chorób i brudu, a w późniejszym czasie także i z grzechu.    

Jak przypomina etnograf Janina Skotnicka zwyczaj polewania się wodą sięga tradycją XVI wieku i powstał w środowisku wiejskim. Początkowo to był zabieg magiczny, który miał zapewnić obfite opady deszczu w ciągu całego roku.

W innych częściach Polski, np. na północy, było też uderzanie gałązkami - najchętniej ciernistymi - po łydkach. Miało to młodym dziewczynom zapewnić zdrowie i siłę witalną zaklętą w gałązkach - wyjaśnia etnograf. Jak przypomina Janina Skotnicka kiedyś to panny polewały wodą kawalerów. Z czasem uległo to zmianie i czynność oblewania zdecydowanie ważniejsza stała się dla młodych dziewcząt niż dla chłopców. Ta panna, której nie oblano, czuła się obrażona i zaniepokojona, ponieważ oznaczało to brak zainteresowania ze strony miejscowych kawalerów i perspektywę staropanieństwa.     

Jak dodaje Janina Skotnicka, "śmigus" oznacza polewanie się wodą, natomiast "dyngus" - okup, którym zazwyczaj były pisanki. W ten sposób panny mogły się wykupić od oblania obfitą ilością wody. Istniał także zwyczaj obdarowywania przez dziewczynę wybranego kawalera pisankami.

Panny przygotowywały od 30 do 60 pisanek, a wynajęte kobiety zanosiły ten podarunek do wybranka. Oczywiście przy tej okazji inni chłopcy starali się zmylić posłanniczkę, żeby pisanki nie trafiły pod właściwy adres.     

Dawniej śmigus i dyngus były dwoma odrębnymi zwyczajami. Z czasem tak się zlały ze sobą w jeden, że przestano rozróżniać który na czym polega. Dzisiaj Śmigus - Dyngus jest jedynie zabawą o charakterze ludowym.

IAR/synk/szym

http://radiopoznan.fm/n/GbDULJ
KOMENTARZE 1
tęca ytbe 17.04.2017 godz. 12:25
śmingusz dyngusz *