Opinia biegłych jest ważna dla sprawy, bo podejrzana nie przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień. Nie wiemy więc, co się dokładnie stało, czy podejrzana wyjeżdżając z pętli nie zauważyła pieszej czy kobieta nagle weszła na pasy.
Prokuratura stawiając zarzut 50-latce uznała, że kierująca autobusem nieumyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym i spowodowała śmiertelny wypadek. Według śledczych, nie zachowała szczególnej ostrożności i nie przepuściła pieszej. Kobieta przechodziła w oznakowanym miejscu. Po uderzeniu przez autobus przewróciła się i dostała pod pojazd.
Obrażenia były tak rozległe, że mimo reanimacji, kobiety nie udało się uratować. Prokurator zatrzymał podejrzanej prawo jazdy, co oznaczy, że nie może prowadzić żadnych pojazdów. Grozi jej od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Opinia biegłych ma być gotowa pod koniec wakacji, niewykluczone, że wtedy śledztwo w sprawie wypadku już się zakończy.