Cztery osoby trafiły do szpitala, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.- Kierowca był trzeźwy. Autobusem jechały 33 osoby. Po kilkudziesięciu minutach od zdarzenia przyjechał autobus zastępczy, który zabrał pasażerów w dalszą drogę. Strażacy ochotnicy przywieźli ciepłe napoje - mówi Anna Lubojańska, rzecznik policji w Kępnie.
Utrudnienia na drodze trwały kilka godzin. Przez ten czas niemożliwy był zjazd z drogi ekspresowej do Kępna.