NA ANTENIE: Mała czarna
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Brutalne zlecenie przez telefon. Albert B. skazany na 7 lat więzienia

Publikacja: 25.04.2025 g.16:32  Aktualizacja: 25.04.2025 g.18:46 Magdalena Konieczna
Poznań
Przez telefon zlecił pobicie. Potem, kiedy poszkodowany nie przeżył, instruował, jak ukryć ciało. Te działania prowadził przez telefon z Gruzji. W piątek Sąd Apelacyjny w Poznaniu skazał Alberta B. na siedem lat więzienia.
sąd - Martyna Kamzol - Radio Poznań
Fot. Martyna Kamzol (Radio Poznań)

To sprawa sprzed 10 lat z Konina i okolic. Oskarżony wynajął mężczyznę, który na jego polecenie przywiózł poszkodowanego do wynajętego garażu. Miał użyć między innymi żelazka, by się dowiedzieć, gdzie są skradzione papierosy Alberta B. 

W piątek pełnomocnik rodziny ofiary adwokat Beata Kaliska powołała się na zeznania świadków w tej sprawie.

Oskarżony dokładnie wiedział, co się dzieje, wydawał poszczególne polecenia. Kontakt był niezwykle częsty. Słysząc krzyki, jęki i cierpienia pokrzywdzonego, który był dotkliwie w tym garażu bity i kopany, nie zaprzestał wydawania swoich poleceń

- zaznaczyła.

Sąd Okręgowy, który pierwszy zajmował się tą sprawą, skazał oskarżonego na cztery i pół roku więzienia. Sąd Apelacyjny w Poznaniu zgodził się z argumentami prokuratora i podwyższył karę do siedmiu lat. Sądu nie przekonały twierdzenia oskarżonego, że jest niewinny i został wrobiony.

Jak ustaliła prokuratura, po śmiertelnym pobiciu pokrzywdzonego, oskarżony kazał obciążyć jego ciało i wrzucić je do jeziora Mikorzyńskiego. Wyrok jest już prawomocny.

Pozostałe osoby związane ze sprawą były sądzone w oddzielnym procesie.

http://radiopoznan.fm/n/w3NJhR