Budżet na 2015 zapowiada się rekordowo. Dochody mają wynieść 3,2 miliarda złotych, a wydatki 3,1 miliarda.Jedna czwarta z miejskiej kasy ma iść na inwestycje. W dokumencie zapisano między innymi budowę spalarni śmieci, dokończenie remontu Kaponiery, modernizacją torowiska na ul. Dąbrowskiego oraz budowę wiaduktu nad torami kolejowymi na Woli. Zaplanowano również spadek zadłużenia.
Zdaniem Jacka Jaśkowiaka w dokumencie mogły zostać zapisane zbyt duże prognozowane wpływy ze sprzedaży majątku. O szczegółach nie chce jednak na razie rozmawiać. Mówi jedynie, że chciałby dopisać do budżetu kilka wydatków między innymi na oczyszczanie miasta, audyt i mobilny komisariat, który miałby stanąć na Starym Rynku. W radzie prezydent może liczyć na poparcie Platformy Obywatelskiej. - SLD ewentualne głosowanie "za" uzależnia od zaplanowania wydatków na postulaty programowe Sojuszu - mówi radny SLD Antoni Szczuciński. Chodzi między innymi o mieszkania, żłobki, domy pomocy.
Poparcia budżetu nie wyklucza również drugi po Platformie klub w radzie, czyli PIS. Szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Szymon Szynkowski mówi, że czeka na poprawki nowego prezydenta. Nie wiadomo, jak zachowa się trzyosobowy klub radnych Poznańskiego Ruchu Obywatelskiego (to radni wybrani z Komitetu Ryszarda Grobelnego). Dziś nie zabierali głosu. Budżet Poznania na 2015 rok będzie uchwalony w styczniu.
To Ty chciałeś wygrać żeby coś zmienić, ale PARTIA PO wybrała Ciebie żeby rządzić!
Jednostka jest zerem, jednostka niczym. Lenin, Stalin? Nie pamiętam, ale prawdziwe.