Zawsze łożyła na to kopalnia. Dzięki temu, że zakład kasy nie żałował, do orkiestry udawało się przyciągać zawodowych muzyków. Teraz kopalnia, która boryka się z dużymi problemami finansowymi, chce się pozbyć zbędnego balastu. Pojawił się pomysł aby to miasto przejęło orkiestrę. Jednak trwające od maja negocjacje w tej sprawie zakończyły się fiaskiem. Orkiestrę czekają poważne cięcia.
Jeśli Górnicza Orkiestra Dęta nie znajdzie innego sponsora niż kopalnia, jej los wydaje się być przesądzony. W zakładzie trwają zwolnienia grupowe. Do kwietnia przyszłego roku prace straci ponad 300 górników. Kopalniane związki zawodowe przygotowują do referendum strajkowego. Tegoroczna Barbórka w Koninie z pewnością nie będzie radosna.