Jeszcze kilka lat temu z miejskiego budżetu szło na ten cel pół miliona złotych, teraz - kilkadziesiąt tysięcy. To dzięki większej liczbie mieszkań socjalnych i mniejszej liczbie sądowych nakazów eksmisji.
- Ostrów, podobnie jak inne miasta, musi płacić odszkodowania właścicielom prywatnych mieszkań i kamienic, które zajmują lokatorzy z nakazem eksmisji i prawem do lokalu socjalnego. Jeżeli miasto nie zapewnia tego lokalu socjalnego, to właściciel występuje z roszczeniem do miasta o odszkodowanie za bezumowne korzystanie z lokalu. Roszczenia właściciela do miasta o odszkodowanie biorą się stąd, że ten lokator nadal mieszka w tym mieszkaniu i najczęściej nie płaci czynszu. W zeszłym roku zapłaciliśmy rekordowo niskie odszkodowania w wysokości tylko 87 tysięcy 641 złotych - mówi naczelnik wydziału spraw obywatelskich w Urzędzie Miejskim w Ostrowie Ewa Mielczarek.
Od 2013 roku w Ostrowie powstało prawie 50 lokali socjalnych. Obecnie na takie mieszkanie czeka 90 osób.