Jego właścicielka jest pewna, że to wilki. Według relacji właścicielki, dokładnie dwa wilki miały pojawić się na jej podwórku tuż przed północą. Zaalarmowało ją przeraźliwe szczekanie psa, który niestety został porwany przez wygłodniałe zwierzęta. Kobieta jest pewna, że były to wilki, ponieważ widziała je na własne oczy. Jej wersję potwierdzają również inny domownicy.
Leśniczy z okolicy wskazują, że wilków jest coraz więcej i co jakiś czas zgłaszają się do nich mieszkańcy, którzy widzieli je na przykład podczas spacerów po lesie. Sprawę zagryzionego psa właścicielka zgłosiła na policje.