Osiedlowi radni otrzymali wyniki badań gleby, w której wykryto substancje smoliste i ropopochodne. Przewodniczący Zarządu Osiedla Warszawskiego i miejski radny Michał Grześ oczekuje od urzędników zlecenia dalszych analiz.
Mogą być te badania błędne, bo to nie były drogie badania, tylko takie powierzchniowe, zebrane z miejsc, które są ogólnodostępne. Chcemy, żeby w ramach wydawania warunków zabudowy, miasto zleciło inwestorowi przebadanie gruntu, które przedstawi miastu i wtedy mamy pewność, że nikomu nic tu nie grozi, a jeżeli teren jest skażony, to domagamy się rekultywacji terenu w interesie przyszłych mieszkańców. Mając taką wiedzę nie możemy milczeć
- mówi Michał Grześ.
Właściciel terenu zwrócił się do urzędu o wydanie warunków zabudowy dla między innymi 16-piętrowego bloku. Osiedlowi radni nie mają nic przeciwko inwestycji, ale chcą mieć pewność co do bezpieczeństwa.
Interwencję w sprawie zapowiedział poseł PiS Bartłomiej Wróblewski. Po konferencji parlamentarzysty własny briefing zorganizowali miejscy urzędnicy, którzy zapowiedzieli zlecenie badań, lecz dopiero w przyszłym roku.
Bo tam całą tablica Mendelejewa !!!