Jak wyjaśnia dyrektor Centrum Technologii Wodorowych Instytutu Energetyki Jakub Kupecki, tak niski udział odnawialnych źródeł energii przy produkcji wodoru to efekt wykorzystywania starej technologii.
Przez dekady tworzyliśmy flotę do instalacji wodoru właśnie opartą na reformingu parowym gazu ziemnego i teraz elektrolizery są technologią, która wchodzi tak naprawdę od 20-25 lat. I ta sukcesywna zmiana, ona idzie bardzo powoli, bo taka jest specyfika tego rynku, na którym działamy. On globalnie jest rynkiem bardzo dużym
- wyjaśnia Jakub Kupecki.
Polska jest piątym w skali świata i trzecim w Europie producentem wodoru. Dyrektor Centrum Technologii Wodorowych Instytutu Energetyki zaznacza, że rozwój branży ma sens tylko przy większym zaangażowaniu ekologicznych źródeł prądu takich jak panele słoneczne.
Członek Zarządu Województwa Wielkopolskiego Jacek Bogusławski liczy przede wszystkim na wykorzystanie wodoru w mieszkalnictwie.
Dla osiedli wodorowych, które powstają w tej chwili w Śremie i na północy Wielkopolski w Pile. W Pile ma być Zielone Wzgórze, tutaj w Śremie ma być, gdzie 192 mieszkania mają być zasilane wodorem, który ma być spalany w specjalnym kotle
- zapowiada Jacek Bogusławski.
Wielkopolska jako pierwszy region w kraju przyjęła strategię rozwoju wodorowego do 2030 roku z perspektywą do 2040 roku.
Kongres na Międzynarodowych Targach Poznańskich potrwa do 10 kwietnia. W środę wystąpi na nim ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.