Taką informację podaje Gazeta Wyborcza. Daniel mówiła wcześniej o insynuacjach, że chce utrzymania miejskiego statusu szkoły, bo zależy jej na stanowisku.
W sprawie przyszłości Łejerów ostateczną decyzję mają podjąć do końca miesiąca radni.
Władze Poznania chcą, by szkoła działała tak, jak do tej pory. Pozostanie miejska, a o przyjęcie mogłyby się starać dzieci z całego Poznania.
Jest jeszcze możliwość przekazanie szkoły fundacji, ale władze miasta tego rozwiązania nie rekomendują.
Jak mówi zastępca prezydenta Poznania Mariusz Wiśniewski - Łejerom będzie przypisany mikroobwód. To rozwiązanie umożliwi dalsze funkcjonowanie szkoły, a jednocześnie pozwoli na prowadzenie ogólnomiejskiej rekrutacji.
"Od kilkunastu lat za szkoła funkcjonuje poza systemem. Nie ma statusu szkoły ani artystycznej ani dwujęzycznej. Nie ma przypisanego obwodu" - podkreśla wiceprezydent.
Mariusz Wiśniewski zapowiada też kontrolę w szkole w związku z umową, jaką Łejery podpisały ze Stowarzyszeniem Przyjaciół Szkoły. O jej przeprowadzenie wnioskowała radna Katarzyna Kretkowska.
Jacek Butlewski/mk/mw