Na terenie ogrodów mieszka około 60 rodzin. Zdaniem zarządu to nielegalne. Zarząd chce zmusić ludzi do opuszczenia działek. Działkowcy odmawiają i ze względu na "wrogie działania zarządu" i groźby wyłączenia prądu chcą wystąpić ze związku. - Teraz związek nam to utrudnia - skarży się Agnieszka Szaj z ROD Szafirek.
Na zebraniu pan prezes wstał i powiedział: kto jest za PZD, niech wyjdzie z sali. W związku z tym grupa ludzi wyszła. Dochodziły do nas głosy, że nie wszyscy zostali powiadomieni o zebraniu w styczniu. Oczekujemy, żeby [zarząd - przyp. red.] ponownie zwołał walne zebranie nadzwyczajne wyborcze, ponieważ poprzednie, na początku stycznia, nie dało nam możliwości wyboru, ponieważ nie wyznaczono nam drugiego terminu zebrania.
Krajowy Rejestr Sądowy zdecyduje o wyodrębnieniu Ogrodów Szafirek ze Związku na podstawie liczby głosów z zebrania, na którym według działkowców nie byli obecni wszyscy zainteresowani. Robert Klimaszewski, pierwszy Wiceprezes Zarządu Okręgowego PZD w Poznaniu zamierza respektować postanowienie sądu, chociaż uważa, że ludzie chcą pozostać na działkach wbrew prawu.
Ustawa o Rodzinnych Ogrodach Działkowych, mówi wyraźnie, artykuł 12. Zamieszkiwanie jest nielegalne, jeżeli chodzi o ogrody działkowe tak samo jak prowadzenie na ogrodzie działalności gospodarczej. Ci państwo dokładnie wiedzą, że łamią prawo. Natomiast nie podejmiemy obecnie żadnych działań prowadzących do wypowiadania umów dzierżawy działkowej i wyrzucania tych ludzi.
Działkowcy z Ogrodów Szafirek przyznają, że mieszkają tam niezgodne z prawem, ale mówią, że nie ma wyjścia. Tłumaczą to tzw. "luką czynszową" czyli sytuacją, w której ktoś albo nie ma zdolności kredytowej, albo też ma zbyt wysokie dochody, aby otrzymać lokal socjalny. Według zarządu poznańskiego okręgu PZD miasto może przyznać działkowcom dodatkowe punkty w staraniach o pomoc, ale - zdaniem zarządu - ludzie chcą zostać w ogródkach, bo im się to opłaca. Zarząd zwraca też uwagę, że stali mieszkańcy działek przeszkadzają użytkownikom sezonowym.
ROD Szafirek liczy 269 działek, z czego 60 jest zamieszkanych na stałe. 140 działkowców opowiedziało się za wystąpieniem z PZD. W międzyczasie związek nałożył na ogród zarząd komisaryczny. W poprzednich latach z regionalnej struktury wystąpiło 16 ROD-ów.
Krzysztof Polasik
wasze dobro. Załóżcie własne stowarzyszenie, nie dajcie się poniżać, pokażcie Zarządowi okręgowemu swoją siłę w dążeniu do wolności wyboru.