Pozew przeciwko teatrowi złożył były już aktor Roman Radomski. Jak twierdzi, jego nazwisko bez zgody widniało na plakatach zapowiadających spektakl Piołun, między innymi w USA.
Sąd musiał upominać nie tylko obie strony sporu, ale też publiczność. Emocje towarzyszyły przede wszystkim przesłuchaniu Ewy Wójciak. Dyrektor teatru przedstawiła sądowi dokumentację finansową przedstawień spektaklu Piołun, które poznańskie Ósemki grały kilka lat temu w Stanach Zjednoczonych - umowy i przelew bankowy.
Reprezentująca powoda mecenas Małgorzata Heller Kaczmarska uważa, że sąd nie zgromadził wszystkich potrzebnych dowodów i wnosi o dokumentacje sponsorów wyjazdu: Urzędu Marszałkowskiego i miasta Poznania. Czy sąd poprosi o dokumenty samorządowych sponsorów - okaże się za tydzień.