Dziś jest okazja do podzielenia się wrażeniami. Czy stykają się Państwo z folklorem? Z piosenką, tańcem "ludowym"? Czy lubimy folklor? Czy zauważamy w ogóle kulturę ludową? Czy chętnie wybiorą się Państwo na kolejne takie wydarzenie, jak festiwal folklorystyczny w Poznaniu, na Bukowińskie spotkania do Jastrowia i Piły, na Festiwal Kapel i Śpiewaków w Kazimierzu. A może bardziej interesuje Państwa festiwal Ethno Port prezentujący w nowoczesnej formie kulturę ludową z całego świata? 
Mówi się, że przyczyną większego zainteresowania folklorem jest sukces zespołu śpiewaczego "Jarzębina". Chodzi oczywiście o doskonale znane "Ko, ko, ko, ko! Euro, Spoko", wybrane piosenką polskiej reprezentacji. Entuzjaści twierdzą, że piosenka jest rytmiczna i wpada w ucho. Krytycy zarzucają, że nie jest to dzieło wiekopomne, z racji chociażby na rymy częstochowskie. Nasz reporter o fenomenie zespołu i słynnej na cały świat piosence rozmawiał z przyjacielem "Jarzębin" muzykiem Jackiem Hałasem.
Małgorzata Kowalska jest związana z Zespołem Cepelia Poznań. Pracowała
też w zespole "Poligrodzianie". Jej zdaniem kultura ludowa daje nam
bardzo wiele. Jej zdaniem możliwy jest
sukces komercyjny "folkloru". Tradycja może się świetnie sprzedawać. Są na
to przykłady. Choć oczywiście nie wszystkie ludowe zespoły będą słynne,
nie wszystkie będą zdobywać szczyty list przebojów. No i nie wszystkie
będą zarabiać "kokosy" w show-biznesie.
Możliwe, że dzięki "Ko, ko, ko, ko! Euro, Spoko" ludzie otworzą się na kulturę ludową. Czy i dlaczego jest ona nam potrzebna? Jak się okazuje w świecie polskiej kultury ludowej dzieje się sporo. Choć można odnieść wrażenie, że różne festiwale, warsztaty, spotkania, czy wystawy poświęcone folklorowi są w kręgu zainteresowania nielicznych. Może są to imprezy wewnątrzśrodowiskowe, organizowane tylko zainteresowane tym obszarem kultury?
Czy lubicie Państwo kulturę ludową? Czy w naszej rzeczywistości jest jeszcze miejsce na folklor? O to pytamy Naszych Słuchaczy zachęcając do dyskusji na antenie i w internecie.