Gang konwojentów skazany

Zatrudnili się jako konwojenci, by kraść pieniądze. Dokonali trzech fikcyjnych napadów. Sąd Okręgowy w Poznaniu skazał w czwartek gang konwojentów. Wymierzył czterem mężczyznom kary od trzech lat i ośmiu miesięcy więzienia do pięciu i pół roku. Wszyscy zapłacą grzywny i muszą zwrócić skradzione pieniądze. To ponad pół miliona złotych.

Prokurator Dobrawa Strzelec-Koplin jest przekonana, że pieniądze uda się odzyskać.

- W sprawie stosowane są zabezpieczenia majątkowe w postaci nieruchomości oraz samochodu marki Mustang o dużej wartości tak, że myślę, że pokrzywdzeni będą w pełni zaspokojeni - wyjaśnia prokurator Dobrawa Strzelec-Koplin.

Sąd podkreślał, że nie była to zwykła szajka przestępców. Oskarżeni zaplanowali i przygotowali sfingowane napady. Powołali grupę, by je przeprowadzić. Okradli dwa konwoje i jeden bankomat w Poznaniu i Gnieźnie.

- Nie wykluczamy, że złożymy apelację. Sąd w pełni potwierdził ustalenia prokuratury, wskazane w akcie oskarżenia, a przede wszystkim działanie oskarżonych w ramach zorganizowanej grupy przestępczej. Co do części oskarżonych, sąd wydał wyrok wyższy niż wnioskowaliśmy. Co do pozostałych wyrok ten faktycznie różni się od wniosków prokuratury, aczkolwiek pełna ocena tego wyroku będzie możliwa po ewentualnym uzyskaniu uzasadnienia - mówi prokurator Dobrawa Strzelec-Koplin.

Konwojenci zostali oskarżeni o trzy napady dzięki postawie jednego z oskarżonych, który poszedł na współpracę z prokuraturą i do wszystkiego się przyznał. To dzięki niemu udało się wyjaśnień dwie wcześniejsze kradzieże, w sprawie których początkowo prokuratura umorzyła postępowania. 

Trzech z czterech oskarżonych nadal jest w areszcie. Wyrok nie jest prawomocny.