Taksówkarze mają pod górkę?
Czy opłaca się być taksówkarzem? W Poznaniu mamy ich 3152. Zdaniem samych taksówkarzy jest ich zdecydowanie za dużo, przez co stawki za kilometr jazdy i tzw. "trzaśnięcie drzwiami" są zbyt niskie, a to ma wpływ na jakość świadczonych usług, czyli np. na zawyżanie rachunków. Czy powinno ograniczyć się liczbę taksówkarzy w Poznaniu? Czy naciąganie pasażerów jest powszechne? Czy należy podnieść stawki za przejazd taksówkami?
